Długo poszukiwałam mijsca w jakimś
stadzie aż zobaczyłam małego wystraszongo wilka. Miał małe skrzydełka i
był białego kolru. Zapytałam go uprzejmie.
- Witaj młody wilku. Nie wiesz może gdzie jest jakieś spokojne miejsce do odpoczynku? - Wiem! Biegnij za mną! Wilczek radośnie podskoczył i zaczął tak szybko biec że ledwo go dogibiłam. - To tutaj! Wataha Rubinowego Wilka! Na pewno cię przyjmią! Wilk był jakoś dobrze mi znany z twarzy, ale nie mogłam skojarzyć kto to. A kiedy chciałam zapytać z kąd pochodzi znikł. Zauważyłam w oddali małe stado wilków, więc podeszłam i zapytałam małej wilczycy: - Cześć. Jestem Aksa, mogę dołączyć? - No jasne! Idz do Lili i Alkivo oni cię zameldują. A tak na marginesie mam na imię Viola. - Dzięki. Było miło cię poznać Violu. - Nawzajem. Po drodze spotkałam bardzo przystojnego wilka. - Cześć. Nowa? - azapytał wilk. - Tak. Emmm.... Aksa... jestem.... - Nick. Miło cię poznać. - Ciebie też. - Gdzie idziesz? Jest tutaj czasami groźnie... - Zabawny jesteś. Przecież tutaj mi chyba nic nie grozi bo jestem wśród swoich? Prawda? - A no tak... przepraszam... muszę iść. Nic pobiegł na wschód. Myślałam że pobiegł do domu bo była tam jakaś jaskinia lecz ominął ją. Pobiegł do lasu. ,,Skoro zagadał może mu się podbam? Chociaż szkoda że już poszedł. Miło się z nim gadało. Jutro zapytam go o zdanie. A może jednak nie? Nie chcę zrobić z siebie debila...'' Poszłąm się zameldować: - Witamy nową wilczycę w progu! Czym mogę ci służyć? - Jestem Aksa. Chcę się zameldować. Można? - Oczywiście! Alkivo! Przynieś mi moją listę wilków! - Nowy członek? - zapytał z wesel Alkivo. - Tak. Szybko bo... (Lilia? Dokończ prosżę!) |
wtorek, 31 grudnia 2013
środa, 20 listopada 2013
Nowy członek !
Imię : Aksa
Płeć: samica
Wiek: 2,9 lat
Cechy: Szybko się zakochuje, bystra, inteligentna, mądra, romantyczna, zwinna, zaradna, pomocna, przyjacielska, towarzyska, miłą, twarda np: nie rozpłacze się jak dziecko bo jej nie odpowiesz cześć.
Żywioł :Woda, noc
Moce: Szybkie pływanie pod wodą, za pomocą wycia hipnotyzuje ale czasami. itp.
Stanowisko: Nauczycielka latania i opiekunka szczeniąt
Partner: Szukam, ale podoba mi się Blue
Rodzina: Zginęła broniąc mnie w walce o przeżycie z innymi wilkami.
Przyjaciele: Zależy mi na przyjaźni z Blue.
Co lubi: siebie taką jaka jest, Blue - wilka ze stada, wyć do księżyca.
Nie lubi: oszustw, kłamstw, znęcania się nad nią i nad kimś.
Historia:
Moja matka była ze mną w jaskini a ojciec przybiegł i kazał mi wejść do szpary w ścianie. Byłam czarna i mnie nie zobaczyli, ci którzy napadali na naszą rodzinę. Tata zginął. Matka która była w 2 tygodniu ciąży męczyła się jeszcze z 4 godziny. Kazała się zabić. Nie chciałam tego zrobić ale przyszedł wujek od strony taty i... wysłał ją do aniołów...
Właściciel: Howrse I love.
Płeć: samica
Wiek: 2,9 lat
Cechy: Szybko się zakochuje, bystra, inteligentna, mądra, romantyczna, zwinna, zaradna, pomocna, przyjacielska, towarzyska, miłą, twarda np: nie rozpłacze się jak dziecko bo jej nie odpowiesz cześć.
Żywioł :Woda, noc
Moce: Szybkie pływanie pod wodą, za pomocą wycia hipnotyzuje ale czasami. itp.
Stanowisko: Nauczycielka latania i opiekunka szczeniąt
Partner: Szukam, ale podoba mi się Blue
Rodzina: Zginęła broniąc mnie w walce o przeżycie z innymi wilkami.
Przyjaciele: Zależy mi na przyjaźni z Blue.
Co lubi: siebie taką jaka jest, Blue - wilka ze stada, wyć do księżyca.
Nie lubi: oszustw, kłamstw, znęcania się nad nią i nad kimś.
Historia:
Moja matka była ze mną w jaskini a ojciec przybiegł i kazał mi wejść do szpary w ścianie. Byłam czarna i mnie nie zobaczyli, ci którzy napadali na naszą rodzinę. Tata zginął. Matka która była w 2 tygodniu ciąży męczyła się jeszcze z 4 godziny. Kazała się zabić. Nie chciałam tego zrobić ale przyszedł wujek od strony taty i... wysłał ją do aniołów...
Właściciel: Howrse I love.
Witaj w watasze ! :)
środa, 14 sierpnia 2013
Lilia i Alkivo
Lilia odpoczywała w jaskini.
Nagle wszedł Alkivo i zobaczył szczeniaki.
- To nasze ? - spytał
- Tak, to nasze.- odpowiedziała
- Jak się nazywają - pytał dalej
- Amber, Rosi , Śnieżka, Motylka i Annie - odpowiedziała
Nagle wszedł Alkivo i zobaczył szczeniaki.
- To nasze ? - spytał
- Tak, to nasze.- odpowiedziała
- Jak się nazywają - pytał dalej
- Amber, Rosi , Śnieżka, Motylka i Annie - odpowiedziała
piątek, 19 lipca 2013
Lilia urodziła.
Lilia urodziła szczeniaki.
Oto one :
Imię : Amber
Płeć : Samica-Wadera
Wiek : 2 lata
Cechy : Miła , przyjazna , troskliwa i resztę odkryje jak będzie duża.
Żywioł : Ogień i Woda
Moce : Odkrywa
Stanowisko : Uczennica
Partner : Za mała. W dorosłości będzie szukać.
Rodzina : Mama Lilia
Przyjaciele : Cała wataha.
Co lubi : Być przy mamie.
Nie lubi : Oddalać się od mamy.
Historia : Napisze.
Właściciel : eliza470op.pl
Imię :Rosi.
Płeć : Samica-Wadera
Wiek : 2 lata
Cechy : Miła , przyjazna , troskliwa, smutna ( Mama Lilia czeka , aż ktoś ją rozweseli) i resztę odkryje jak będzie duża.
Żywioł : Woda , Powietrze i Śnieg
Moce : Odkrywa
Stanowisko : Uczennica
Partner : Za mała. W dorosłości będzie szukać.
Rodzina : Mama Lilia
Przyjaciele : Cała wataha.
Co lubi : Być przy mamie.
Nie lubi : Oddalać się od mamy.
Historia : Napisze.
Właściciel : eliza470op.pl
Imię : Śnieżka
Płeć : Samica-Wadera
Wiek : 4 lata.
Cechy : Miła , przyjazna , troskliwa, wesoła i resztę odkryje jak będzie duża.
Żywioł : Woda , Powietrze i Śnieg
Moce : Odkrywa
Stanowisko : Uczennica
Partner : Za mała. W dorosłości będzie szukać.
Rodzina : Mama Lilia
Przyjaciele : Cała wataha.
Co lubi : Spotykać się ze znajomymi, być na dworze jak pada śnieg.
Nie lubi : Słońca i złych , samolubnych i źle wychowanych wilków.
Historia : Napisze.
Właściciel : eliza470op.pl
Imię : Motylka
Płeć : Samica-Wadera
Wiek : 3 lata
Cechy : Miła , przyjazna , troskliwa, zapatrzona w motyle i resztę odkryje jak będzie duża.
Żywioł : Natura
Moce : Odkrywa
Stanowisko : Uczennica
Partner : Za mała. W dorosłości będzie szukać.
Rodzina : Mama Lilia
Przyjaciele : Cała wataha.
Co lubi : chodzić na spacery
Nie lubi : Złych wilków.
Historia : Napisze.
Właściciel : eliza470op.pl
Imię : Annie
Płeć : Samica-Wadera
Wiek : 1 roczek
Cechy : Miła , przyjazna , troskliwa i resztę odkryje jak będzie duża.
Żywioł : Odkrywa
Moce : Odkrywa
Stanowisko : Uczennica
Partner : Za mała. W dorosłości będzie szukać.
Rodzina : Mama Lilia
Przyjaciele : Cała wataha.
Co lubi : Być przy mamie.
Nie lubi : Oddalać się od mamy.
Historia : Napisze.
Właściciel : eliza470op.pl
Oto one :
Imię : Amber
Płeć : Samica-Wadera
Wiek : 2 lata
Cechy : Miła , przyjazna , troskliwa i resztę odkryje jak będzie duża.
Żywioł : Ogień i Woda
Moce : Odkrywa
Stanowisko : Uczennica
Partner : Za mała. W dorosłości będzie szukać.
Rodzina : Mama Lilia
Przyjaciele : Cała wataha.
Co lubi : Być przy mamie.
Nie lubi : Oddalać się od mamy.
Historia : Napisze.
Właściciel : eliza470op.pl
Imię :Rosi.
Płeć : Samica-Wadera
Wiek : 2 lata
Cechy : Miła , przyjazna , troskliwa, smutna ( Mama Lilia czeka , aż ktoś ją rozweseli) i resztę odkryje jak będzie duża.
Żywioł : Woda , Powietrze i Śnieg
Moce : Odkrywa
Stanowisko : Uczennica
Partner : Za mała. W dorosłości będzie szukać.
Rodzina : Mama Lilia
Przyjaciele : Cała wataha.
Co lubi : Być przy mamie.
Nie lubi : Oddalać się od mamy.
Historia : Napisze.
Właściciel : eliza470op.pl
Imię : Śnieżka
Płeć : Samica-Wadera
Wiek : 4 lata.
Cechy : Miła , przyjazna , troskliwa, wesoła i resztę odkryje jak będzie duża.
Żywioł : Woda , Powietrze i Śnieg
Moce : Odkrywa
Stanowisko : Uczennica
Partner : Za mała. W dorosłości będzie szukać.
Rodzina : Mama Lilia
Przyjaciele : Cała wataha.
Co lubi : Spotykać się ze znajomymi, być na dworze jak pada śnieg.
Nie lubi : Słońca i złych , samolubnych i źle wychowanych wilków.
Historia : Napisze.
Właściciel : eliza470op.pl
Imię : Motylka
Płeć : Samica-Wadera
Wiek : 3 lata
Cechy : Miła , przyjazna , troskliwa, zapatrzona w motyle i resztę odkryje jak będzie duża.
Żywioł : Natura
Moce : Odkrywa
Stanowisko : Uczennica
Partner : Za mała. W dorosłości będzie szukać.
Rodzina : Mama Lilia
Przyjaciele : Cała wataha.
Co lubi : chodzić na spacery
Nie lubi : Złych wilków.
Historia : Napisze.
Właściciel : eliza470op.pl
Imię : Annie
Płeć : Samica-Wadera
Wiek : 1 roczek
Cechy : Miła , przyjazna , troskliwa i resztę odkryje jak będzie duża.
Żywioł : Odkrywa
Moce : Odkrywa
Stanowisko : Uczennica
Partner : Za mała. W dorosłości będzie szukać.
Rodzina : Mama Lilia
Przyjaciele : Cała wataha.
Co lubi : Być przy mamie.
Nie lubi : Oddalać się od mamy.
Historia : Napisze.
Właściciel : eliza470op.pl
czwartek, 20 czerwca 2013
Nowy członek
Imię : Licorika <Lico>Płeć :
Samica : Wadera
Wiek : 4 lata
Cechy : tajemnicza, skryta (co nie znaczy, że nieśmiała!), wkurzająca, wredna, nie potrafi zachować spokoju, niezłomna, łatwo potrafi kogoś znienawidzić, nie zapomina wyrządzonych krzywd, udaje "twardą" (co jej z resztą bardzo dobrze wychodzi) w głębi duszy jednak wrażliwa i delikatna, bardzo łatwo ją wyprowadzić z równowagi, jednak nie okazuje tego po sobie tylko staje się jeszcze bardziej kąśliwa, mimo tego inteligentna, sprytna, odważna, potrafi sama rozwiązać problem.
Żywioł : Woda
Moce : latanie, możliwość patrzenia w przyszłość i przeszłość (często nie wie, który fragment jest z czego),niewidzialność (nad którą nie panuje)
Stanowisko : obrończyni alf
Partner : na razie nie ma...
Rodzina : nie miała nigdy rodziny.
Przyjaciele : nie zna nikogo prócz Violi.
Co lubi : jak ktoś się nie narzuca, ciemność, noc, wodę, chłodne, deszczowe dni, kiedy jest sama.
Nie lubi : słońca, natarczywych, zbyt pozytywnych ludzi, gdy ktoś z niej kpi/śledzi jąHistoria : trafiła do watahy dzięki Violi.
Właściciel : Cappuccino.
Inne zdjęcia:
Opowiadanie jak dotarłam do watahy: "Jaki związek ma śpiewanie i Viola?"
Uwielbiałam śpiewać. Śpiewałam gdzie popadnie, byle sama. Żeby nikt nie słyszał. Miałam raczej ładny głos ale co by tam sobie inne wilki pomyślały, gdyby wojownik zaczął śpiewać? Tym bardziej, że uchodziłam za tą "twardą". Ale teraz, gdy wreszcie jestem wolna, mogę robić co mi się żywnie podoba: pływać, latać i śpiewać aż mnie gardło rozboli. Wskoczyłam na skałę.- Suddenly I'm flying, I'm flying high in the sky I can feel that i can catch the moon... - zaczęłam piosenkę - wymachiwałam kitą w tę i wew tę. Zeskoczyłam ze skały i gdy już miałam wpaść do wody wywołałam falę, która gładko wysunęła mnie na ląd. Śpiewałam coraz szybciej. Gdy słowa zaczęły mi się plątać, podleciałam do dwóch skał, które dawały boskie echo - Suddenly I'm dreaming, I'm walking under the sun-un-un-un-un... - mój głos zabrzmiał po całej polanie. Ptaki się nawet dołączyły. Klepnęłam się więc w czoło i zawołałam:- Hej, to miała być moja solówka! - roześmiałam się. Nie pamiętam od jak dawna. Całkiem miłe uczucie... - Mitarsam een dastaat ye kaari bede be dastam! - wydarłam się na zakończenie.- Ładnie śpiewasz - pisnął ktoś za krzaków. Odwróciłam się błyskawicznie i rozgarnęłam krzaki. Było mi strasznie głupio ale jednocześnie byłam strasznie wkurzona na tego kogoś. Po głosie wywnioskowałam, że to szczeniak.- To nie powód, żeby mnie śledzić - zmrużyłam wściekle oczy. Dopiero teraz raczyłam na niego spojrzeć. No cóż... Była to mała, czarno-fioletowa samiczka.- Nie śledziłam ciebie. Przyszłam, przyszłam się napić - jąkając się pisnęła samiczka- Yhm. Już to widzę - powiedziałam wściekle - Zmiataj stąd!- Ale, ale ja ci nic nie zrobiłam! Chciałam się napić! - prawie płakała. Niemal zrobiło mi się jej żal.- Co z tego?! To moje miejsce! - wrzasnęłam- Ale, ale to teren naszej watahy!- Jakiej znowu watahy?! - wrzasnęłam po raz kolejny. Wrzeszczenie weszło mi już po prostu w krew. Nie zwracałam uwagi, na to, że to małe, bezbronne szczenię. W mojej starej watasze trzeba było wrzeszczeć, żeby ktokolwiek cię usłyszał- Watahy Rubinowego Wilka! - powiedział ktoś ostro. Po głosie wywnioskowałam, że to samiec - Jak możesz wrzeszczeć na malutkie szczeniątko??- Tak mnie wychowano - wyprostowałam się i odrzuciłam błękitną grzywkę - Nic na to nie poradzę- Co robisz na naszym terenie?- Śpiewam sobie - prychnęłam- Nawet, jeśli sobie śpiewasz to nie wyklucza cię z podstawowych zasad grzeczności - samiec mówił już, spokojnie, bez nuty gniewu- Ja nie znam grzeczności wilku - jeszcze jedno prychnięcie i odwróciłam się do niego tyłem- W prawdzie taka złośnica jak ty na to nie zasługuje ale... dołączyłabyś do naszej watahy?- Może. Z resztą, co mi tam! Przyjmują tam też takie kurduple? - zapytałam z rozbawieniem patrząc na małą.- TAK. To Viola. Ja jest Blue.- Aaaleeeż mi miło - powiedziałam przeciągle, mimo tego poszłam jednak za basiorem. Cały czas szeptali coś z tą Violą. A niech sobie szeptają! Blue zaprowadził mnie do alfy i zapytał o pozwolenie, czy mogę zostać. Dobrotliwa Lila zgodziła się zanim poznała mój charakter. Uśmiechnęłam się krzywo. No cóż, przynajmniej będzie jakaś atrakcja. Nagle moją uwagę przykuł wilk stojący obok niej. Był... jakby to powiedzieć? Zadziwiająco.. eee noo.. ładny? Tfu, co za słowo...- Jak się nazywasz? - zapytałam go- Nick. Też jestem tu nowy - uśmiechnął się niepewnie. Wydawał się inny od tych wszystkich wilków.- Miło mi - powiedziałam bez przeciągania. Blue całkiem opadła szczęka a Viola chichotała po dziecinnemu - Co chichoczesz małpo jedna?- Bo śmieszna jesteś - Viola przewróciła się na plecy- Może... Wyjdziemy przed jaskinię? - zapytał Nick. Całkowicie mnie zauroczył...<Nick? Co tam dalej? xd>
Witaj w watasze ! :)
czwartek, 9 maja 2013
Nowy członek
Imię : Nick
Płeć : Samiec-Basior
Wiek : 3 lata
Cechy : miły, tajemniczy, troskliwy, spokojny, opiekuńczy, przystojny, kochliwy,mądry, dobrze zbudowany, wysportowany, mroczny
Żywioł : mrok, magia
Moce : transmutacja, zbieranie dusz, zamiana w Fallen Angel, wpada w Furię, włada wszelkimi rodzajami magii, jest odporny na magię wrogów, zabójczy pocałunek, zamiana w demona, jest Poskramiaczem Cieni, rozumie mowę istot mroku, zamiana w Mrocznego Jeźdźca (Króla Mroku), jest medium
Stanowisko : Oficer
Partner : szuka
Rodzina : zginęli
Przyjaciele : cała wataha
Co lubi : ładne wadery, mrok, magię, dobrą zabawę, muzykę
Nie lubi : fałszu, kłamstwa
Historia : wymordowano moją rodzinę, uciekłem i doszedłem tu.
Właściciel : Kiciulka25
Witaj w watasze Nick !
Płeć : Samiec-Basior
Wiek : 3 lata
Cechy : miły, tajemniczy, troskliwy, spokojny, opiekuńczy, przystojny, kochliwy,mądry, dobrze zbudowany, wysportowany, mroczny
Żywioł : mrok, magia
Moce : transmutacja, zbieranie dusz, zamiana w Fallen Angel, wpada w Furię, włada wszelkimi rodzajami magii, jest odporny na magię wrogów, zabójczy pocałunek, zamiana w demona, jest Poskramiaczem Cieni, rozumie mowę istot mroku, zamiana w Mrocznego Jeźdźca (Króla Mroku), jest medium
Stanowisko : Oficer
Partner : szuka
Rodzina : zginęli
Przyjaciele : cała wataha
Co lubi : ładne wadery, mrok, magię, dobrą zabawę, muzykę
Nie lubi : fałszu, kłamstwa
Historia : wymordowano moją rodzinę, uciekłem i doszedłem tu.
Właściciel : Kiciulka25
Witaj w watasze Nick !
niedziela, 5 maja 2013
Od Ajshy do Blue
-Chodzi o to , że jesteś taki przyjacielski i nie masz przyjaciół więc chciałam Ci zorganizować przyjęcie powitalne w watasze. Zgadzasz się - spytałam
-Nie wiem. Zastanowię się. Ok ?- odpowiedział
- Ok.- dałam mu odpowiedź
Potem poszliśmy przejść się .
<Blue dokończysz>
-Nie wiem. Zastanowię się. Ok ?- odpowiedział
- Ok.- dałam mu odpowiedź
Potem poszliśmy przejść się .
<Blue dokończysz>
Od Blue do Ajshy
-Jaką prośbę?-zapytałem.
-No...-Urwała, bo coś nagle huknęło. Wywąchałem ludzi. Strzelali z jakiegoś urządzenia w drzewo, które stało niedaleko nas. Prawdopodobnie chcieli nas wystraszyć. Ale zaraz... Skąd wzięli się tu ludzie?
-Uciekajmy!-powiedziałem.-Ty biegnij zawiadomić alfy, spotkajmy się przy Wodospadzie!
Ajsha pobiegła tak szybko, że wyglądało to jakby się rozmazała. Ja nie zabierałem się za walkę z ludźmi, bo wcale nie byłem w tym dobry. Wolałem, żeby zajął się tym Alkivo. Pobiegłem pod wodospad i ukryłem się pod wodą. chwilę później przybiegła moja przyjaciółka.
-Powiedziałam im.
-Im powiedziałaś, a mi powiesz to o co chciałaś mnie powiedzieć nad jeziorem?
<Ajsha?>
-No...-Urwała, bo coś nagle huknęło. Wywąchałem ludzi. Strzelali z jakiegoś urządzenia w drzewo, które stało niedaleko nas. Prawdopodobnie chcieli nas wystraszyć. Ale zaraz... Skąd wzięli się tu ludzie?
-Uciekajmy!-powiedziałem.-Ty biegnij zawiadomić alfy, spotkajmy się przy Wodospadzie!
Ajsha pobiegła tak szybko, że wyglądało to jakby się rozmazała. Ja nie zabierałem się za walkę z ludźmi, bo wcale nie byłem w tym dobry. Wolałem, żeby zajął się tym Alkivo. Pobiegłem pod wodospad i ukryłem się pod wodą. chwilę później przybiegła moja przyjaciółka.
-Powiedziałam im.
-Im powiedziałaś, a mi powiesz to o co chciałaś mnie powiedzieć nad jeziorem?
<Ajsha?>
Cią dalszy od Telary
Nagle z jednej strony pojawił się ogień a z drugiej woda i wleciały we mnie ......
prawą łapą władałam ognie a lewą wodą .
Kiedy weszłam do jaskini zasnęłam od razu ale cały czas czułam w sobie energie
prawą łapą władałam ognie a lewą wodą .
Kiedy weszłam do jaskini zasnęłam od razu ale cały czas czułam w sobie energie
piątek, 3 maja 2013
O Ajshy do Blue
-Jasne - Odpowiedziałam
-Blue ? - Zapytałam
-Tak Ajsha - odpowiedział
- Mam do Ciebie prośbę - odpowiedziałam
< Blue dokończysz?>
-Blue ? - Zapytałam
-Tak Ajsha - odpowiedział
- Mam do Ciebie prośbę - odpowiedziałam
< Blue dokończysz?>
Od Blue do Ajshy
Przechadzałem się właśnie brzegiem jeziora gdy zobaczyłem Ajshę. Siedziała w cieniu i wąchała kwiaty.
-Cześć-powiedziałem.
-Cześć-odpowiedziała.
-Mogę się przysiąść?
-No... Myślę, że tak...
Usiadłem i zapadła cisza. w końcu ją przerwałem.
-Będziesz moją przyjaciółką?
<Ajsha dokończysz?>
-Cześć-powiedziałem.
-Cześć-odpowiedziała.
-Mogę się przysiąść?
-No... Myślę, że tak...
Usiadłem i zapadła cisza. w końcu ją przerwałem.
-Będziesz moją przyjaciółką?
<Ajsha dokończysz?>
Od Telary
Strach i Ból
Kiedy się obudziłam chciałam przywitać się z rodzicami .
Nie było ich ,
Był sam list :
Kochanie
wyruszyliśmy znaleźć coś do jedzenia
jeżeli nie wrócimy to znaczy , że patrzymy na ciebie z góry .
Rodzice
PS.My jesteśmy z tobą
Kiedy go przeczytałam wyszłam na zewnątrz i popatrzyłam się w gwiazdy ,
zaczęłam wyć i nagle.....
Reszty dowiesz się później.
Kiedy się obudziłam chciałam przywitać się z rodzicami .
Nie było ich ,
Był sam list :
Kochanie
wyruszyliśmy znaleźć coś do jedzenia
jeżeli nie wrócimy to znaczy , że patrzymy na ciebie z góry .
Rodzice
PS.My jesteśmy z tobą
Kiedy go przeczytałam wyszłam na zewnątrz i popatrzyłam się w gwiazdy ,
zaczęłam wyć i nagle.....
Reszty dowiesz się później.
Nowy członek
Imię : Telara
Płeć :wandera
Wiek :rok
Cechy: odważna , szybka, piękna , miła,
Żywioł : ogień, woda
Moce : włada żywiołami
Stanowisko : Samica Beta
Partner :szuka
Rodzina zginęła jak była malutka
Przyjaciele :nie ma
Co lubi :ładnie wyglądać
Historia : zaraz napisze
Właściciel : HalszkaWitaj w watasze Telara !
czwartek, 2 maja 2013
Od Blue
Mało pamiętam z mojej historii, ale postaram się coś opowiedzieć... To
było jeszcze jak byłem mały. Szłem właśnie brzegiem jeziora, a wodę
miałem do połowy łap. Nagle coś mnie pchnęło na głębszy poziom wody. Nie
widziałem co to było, ale wtedy jeszcze nie znałem moich mocy. Czułem
jak zapadam się pod wodę... Tego kawałku nie pamiętam, ale potem budzę
się na trawie już jako dorosły wilk a nade mną stoi jakaś wilczyca.
-Chcesz dołączyć?- zapytała.
-Chętnie-odpowiedziałem, a ona zaprowadziła mnie do jaskini, w której miałem zamieszkać. Była po prostu piękna...
-Chcesz dołączyć?- zapytała.
-Chętnie-odpowiedziałem, a ona zaprowadziła mnie do jaskini, w której miałem zamieszkać. Była po prostu piękna...
Nowy członek
Imię: Blue
Płeć : Basior
Wiek : 3 lata
Cechy : odważny, ciekawski, inteligentny, romantyczny
Żywioł : woda, noc
Moce : wszystkie związane z żywiołem m.in. oddychanie pod wodą, super-węch, telepatia
Stanowisko : tropiciel
Partner : podoba mi się Ajsha
Rodzina : gdzieś zaginęła...
Przyjaciele : Ajsha
Co lubi : sam nie wiem...
Nie lubi : kłamstwa
Historia : napiszę później, bo trochę długa...
Właściciel: Kreatywna
Witamy w watasze Blue =) :)
Płeć : Basior
Wiek : 3 lata
Cechy : odważny, ciekawski, inteligentny, romantyczny
Żywioł : woda, noc
Moce : wszystkie związane z żywiołem m.in. oddychanie pod wodą, super-węch, telepatia
Stanowisko : tropiciel
Partner : podoba mi się Ajsha
Rodzina : gdzieś zaginęła...
Przyjaciele : Ajsha
Co lubi : sam nie wiem...
Nie lubi : kłamstwa
Historia : napiszę później, bo trochę długa...
Właściciel: Kreatywna
Witamy w watasze Blue =) :)
poniedziałek, 22 kwietnia 2013
Ważne
Przepraszam ale dane zostały skasowane przez przypadek przez pomocnika.
To pomyłka się już więcej nie powtórzy.
sobota, 20 kwietnia 2013
Od Aishy
Ciąg dalszy od Alkivo
Było dosyć fajnie.Poznałam w końcu kogoś fajnego...Chociaż podobał mi się...Ale on ma partnerkę...Postanowiłam, że po prostu zosaniemy przyjaciółmi.
- Dzięki Alkivo...Są jakieś wilki do adopcji?-spytałam.
- Nie ma za co!Tak są.Chodź zaprowadzę Cię.
Poszliśmy do szczeniaków.Spodobała mi się Lily.
- Jakiego chcesz? -spytał Alkivo.
- Podoba mi się Lily.Mogę ją wziąść?
- Jasne!Lily!-zawołał.
- Tak?-odpowiedziała Lily.
Zaprzyjaźniłyśmy się.Później ją zaprowadziłem do mojej jaskini.Rospaliłam ognisko i dałam jej jeść.Później porozmawiałyśmy.Ona potem zasneła, a ja poszłam nad Wodospad.Kocham wodę!Od razu skoczyłam do wody i pływałam.Nagle coś wskoczyło do wody.Wypłynełam na powieszchnię.Pływała tam mała fioletowa waderka.
- Cześć!Jak się nazywasz?- spytałam.
- Hej.Nazywam się Viola, a ty?- odpowiedziała wadera.
- Aisha.Jestem nowa.Popływamy razem?- zaproponowałam.
- Jasne!
Nagle przybiegła Lily.
- Na bombę!- krzykneła Lily.
I tak bawiłyśmy się razem.Potem przybiegły wszystkie szczenięta z adpocji.
- Ahahaha!- zaśmiałam się.
Bawiłam się z maluchami.Potem poszliśmy do spiżarni coś zjeść i potem zaprosiłam wszystkie szczenięta do mojej jaskini.Ognisko się jeszcze paliło więc było ciepło w jaskini.Na dworze padał deszcz.Okryłam szczenięta futrami ze zwierząt i małe zasneły.Ja wpatrywałam się w deszcz i myślałam.
Było dosyć fajnie.Poznałam w końcu kogoś fajnego...Chociaż podobał mi się...Ale on ma partnerkę...Postanowiłam, że po prostu zosaniemy przyjaciółmi.
- Dzięki Alkivo...Są jakieś wilki do adopcji?-spytałam.
- Nie ma za co!Tak są.Chodź zaprowadzę Cię.
Poszliśmy do szczeniaków.Spodobała mi się Lily.
- Jakiego chcesz? -spytał Alkivo.
- Podoba mi się Lily.Mogę ją wziąść?
- Jasne!Lily!-zawołał.
- Tak?-odpowiedziała Lily.
Zaprzyjaźniłyśmy się.Później ją zaprowadziłem do mojej jaskini.Rospaliłam ognisko i dałam jej jeść.Później porozmawiałyśmy.Ona potem zasneła, a ja poszłam nad Wodospad.Kocham wodę!Od razu skoczyłam do wody i pływałam.Nagle coś wskoczyło do wody.Wypłynełam na powieszchnię.Pływała tam mała fioletowa waderka.
- Cześć!Jak się nazywasz?- spytałam.
- Hej.Nazywam się Viola, a ty?- odpowiedziała wadera.
- Aisha.Jestem nowa.Popływamy razem?- zaproponowałam.
- Jasne!
Nagle przybiegła Lily.
- Na bombę!- krzykneła Lily.
I tak bawiłyśmy się razem.Potem przybiegły wszystkie szczenięta z adpocji.
- Ahahaha!- zaśmiałam się.
Bawiłam się z maluchami.Potem poszliśmy do spiżarni coś zjeść i potem zaprosiłam wszystkie szczenięta do mojej jaskini.Ognisko się jeszcze paliło więc było ciepło w jaskini.Na dworze padał deszcz.Okryłam szczenięta futrami ze zwierząt i małe zasneły.Ja wpatrywałam się w deszcz i myślałam.
Od Alkivo
Ciąg dalszy od Aishy.
- Tutaj jest twoja jaskinia.- powiedziałem.
- Piękna!A mam pytanie...To nowa wataha?- spytała.
- Tak.- odpowiedziałem.
- A mam w czymś pomóc? -spytała.
- Hmm....Wsasadzie tak!Pomożesz szukać mi jaskiń.
- Dobrze.
Poszliśmy do lasu.Zobaczyliśmy górę która wyglądała o tak :
Podbiegliśmy do niej.Było tam wiele jaskiń.
- Popatrz Alkivo!Weźmiemy te tereny?- zaproponowała.
- Tak!
Po chwili znaleźliśmy bardzo dużą jaskinie.Pomyślałem, że to będzie spiżarnia!
- Chodź Aisha.Zapolujemy na coś!
Upolowaliśmy 3 sarny i 2 króliki.
- Powinno wystarczeć.- powiedziałem.
Schowaliśmy jedzenie do spiżarni.
<Aisha?>
- Tutaj jest twoja jaskinia.- powiedziałem.
- Piękna!A mam pytanie...To nowa wataha?- spytała.
- Tak.- odpowiedziałem.
- A mam w czymś pomóc? -spytała.
- Hmm....Wsasadzie tak!Pomożesz szukać mi jaskiń.
- Dobrze.
Poszliśmy do lasu.Zobaczyliśmy górę która wyglądała o tak :
Podbiegliśmy do niej.Było tam wiele jaskiń.
- Popatrz Alkivo!Weźmiemy te tereny?- zaproponowała.
- Tak!
Po chwili znaleźliśmy bardzo dużą jaskinie.Pomyślałem, że to będzie spiżarnia!
- Chodź Aisha.Zapolujemy na coś!
Upolowaliśmy 3 sarny i 2 króliki.
- Powinno wystarczeć.- powiedziałem.
Schowaliśmy jedzenie do spiżarni.
<Aisha?>
Od Aishy
Jak dotarłam....Kiedy się urodziłam odrazu zostałam porzucona przez rodziców.Moja ciotka mówiła mi, że pożucili mnie dlatego, że miałam żywioł nocy....A tamta wataha przyjmowała tylko wilków Światła i Ognia....Moja ciotka dawała mi tego czego nie miałam, czyli akceptacji ani miłości.Byłam z nią przez dwa lata.Cały rok wędrowałam po różnych terenach.Pewnego dnia znalazłam Trukusowe Jezioro.Siedział tam czarno-złoty basior.
- Witaj.-przywitałam się.
- Witaj!Co się tu sprowadza?- spytał.
- Ja...Szukam watahy.Nazywam się Aisha.- rzekłam.
- Witamy w watasze!Ja się nazywam Alkivo.
<Alkivo dokończysz?>
- Witaj.-przywitałam się.
- Witaj!Co się tu sprowadza?- spytał.
- Ja...Szukam watahy.Nazywam się Aisha.- rzekłam.
- Witamy w watasze!Ja się nazywam Alkivo.
<Alkivo dokończysz?>
Pieniądze
Witajcie!
Postanowiłam wprowadzić walutę do naszej watahy.Co prawda jest mało członków, ale z czasem przyędzie więcej ;)
A więc naszą walutą są....Małe Rubiny! Myślę, że wam się podoba :)
Postanowiłam wprowadzić walutę do naszej watahy.Co prawda jest mało członków, ale z czasem przyędzie więcej ;)
A więc naszą walutą są....Małe Rubiny! Myślę, że wam się podoba :)
piątek, 19 kwietnia 2013
Od Alkivo
Obudziłem się wypoczęty i uśmiechnięty.Lilia jeszcze spała.Ognisko jeszcze się paliło.Postanowiłem pooglądać mój teren.Miałem dużo wodopoju,lasu oraz łąk czy rzek.Poszłem do lasu.Nagle zobaczyłem przepiękną polenę, która wyglodała o tak : Była przepiękna.Potem usłyszałem burczenie w brzuchu, więc wzbiłem się w powietrze i poleciałem do lasu.Upolowałem sarnę.Później spotakłem różową samicę.
- Witaj!Kim jesteś?- spytałem waderę.
- Nazywam się Nina.Szukam watahy.-odpowiedziała.
- Choć!Ja Cię przyję!
Zaprowadziłem ją to jaskini.Dałem jej trochę mięsa od sarny, którą upolowałem.Potem wróciłem do jaskini.
<Lilia dokończysz?>
- Witaj!Kim jesteś?- spytałem waderę.
- Nazywam się Nina.Szukam watahy.-odpowiedziała.
- Choć!Ja Cię przyję!
Zaprowadziłem ją to jaskini.Dałem jej trochę mięsa od sarny, którą upolowałem.Potem wróciłem do jaskini.
<Lilia dokończysz?>
Od Alkivo
Ciąg dalszy Lilii.
Lilia przyszła z jeleniem.Zjadłem i poszłem poszukać jakiś patyków.Kiedy przyszłem rozpaliłem ogień.
- Jest Ci zimno Lilio?- spytałem.
- Tak...W końcu nadchodzi noc....
- Zaraz będzie ciepło.-powiedziałem.- Chwila...Mamy jeszcze ye stare futro niedźwiedzia?-spytałem.
- Tak.Jest o tam.
Wziołem futro i przykryłem Lilię.Później zasneła.Ja czuwałem, aby nikt się nie zakradł.Później zasnołem.
Lilia przyszła z jeleniem.Zjadłem i poszłem poszukać jakiś patyków.Kiedy przyszłem rozpaliłem ogień.
- Jest Ci zimno Lilio?- spytałem.
- Tak...W końcu nadchodzi noc....
- Zaraz będzie ciepło.-powiedziałem.- Chwila...Mamy jeszcze ye stare futro niedźwiedzia?-spytałem.
- Tak.Jest o tam.
Wziołem futro i przykryłem Lilię.Później zasneła.Ja czuwałem, aby nikt się nie zakradł.Później zasnołem.
Od Lili
Ciąg dalszy od Alkivo
Poszłam nazbierać ziół i zobaczyłam jelenia.
Postanowiłam go upolować.
Podeszłam po cichu od tyłu.
Ugryzłam go w szyję i już leżał.
Poszłam do jaskini.
Alkivo spał więc go nie budziłam i sama przygotowałam posiłek.
Gdy Alkivo się obudził powiedziałam :
-Oto kolacja -
<Alkivo dokończysz?>
Poszłam nazbierać ziół i zobaczyłam jelenia.
Postanowiłam go upolować.
Podeszłam po cichu od tyłu.
Ugryzłam go w szyję i już leżał.
Poszłam do jaskini.
Alkivo spał więc go nie budziłam i sama przygotowałam posiłek.
Gdy Alkivo się obudził powiedziałam :
-Oto kolacja -
<Alkivo dokończysz?>
Od Alkivo
Ciąg dalszy Lilii
Lilia przyłożyła mi zioła.
- Auć!-jęknąłem.
- Przepraszam Alkivo...To pokrzywa....
- Nie nic się nie stało kochanie.
- Dobrze.Idź się położ, a ja pójdę nazbierać ziół i może coś upoluje na kolacje.-rzekła.
<Lilia?>
Lilia przyłożyła mi zioła.
- Auć!-jęknąłem.
- Przepraszam Alkivo...To pokrzywa....
- Nie nic się nie stało kochanie.
- Dobrze.Idź się położ, a ja pójdę nazbierać ziół i może coś upoluje na kolacje.-rzekła.
<Lilia?>
Od Lili
Ciąg dalszy od Alkivo
Biegłam ile sił w nogach , ale martwiłam się o Alkivo .
Gdy dotarłam do jaskini czekałam na Alkivo .
Po 15 minutach przyszedł i był ranny.
Opatrzyłam mu ranny i zaczęłam z nim rozmowę :
- Co się stało po tym jak ja pobiegłam ? - spytałam
- Niedźwiedź mnie zaatakował - powiedział
- On Cię tak poranił ? - spytałam
- Tak - odpowiedział
<Alkivo dokończysz ?>
Biegłam ile sił w nogach , ale martwiłam się o Alkivo .
Gdy dotarłam do jaskini czekałam na Alkivo .
Po 15 minutach przyszedł i był ranny.
Opatrzyłam mu ranny i zaczęłam z nim rozmowę :
- Co się stało po tym jak ja pobiegłam ? - spytałam
- Niedźwiedź mnie zaatakował - powiedział
- On Cię tak poranił ? - spytałam
- Tak - odpowiedział
<Alkivo dokończysz ?>
Od Alkivo
Ciąg dalszy od Lilii
Poszliśmy do lasu.Nagle zza krzaka wsykoczył ogromny niedźwiedź.
-Lilia ty uciekaj!-krzyknąłem.
<Lilia dokończ plis xd >
Od Lili
-Alkivo martwię się , bo jak poszłam na spacer to zobaczyłam jakieś dziwne zwierzę - powiedziałam
-A wiesz może jakie to było zwierzę - spytał się Alkivo
-Nie wiem - odpowiedziałam
-To chodź pokarzesz mi co to za zwierzę - powiedział
Poszliśmy do lasu
<Alkivo?>
-A wiesz może jakie to było zwierzę - spytał się Alkivo
-Nie wiem - odpowiedziałam
-To chodź pokarzesz mi co to za zwierzę - powiedział
Poszliśmy do lasu
<Alkivo?>
Od Alkivo
Kiedy minął dzień, od założenia watahy poszłem do Lilii.Narazie mieszkaliśmy oddzielnie, bo jaskinie były dosyć małe.
-Witaj kochanie!-przywitałem się wesoło.
-Cześć!-odpowiedziała.-Alkivo...
-Tak Lili?
<Lilia?>
-Witaj kochanie!-przywitałem się wesoło.
-Cześć!-odpowiedziała.-Alkivo...
-Tak Lili?
<Lilia?>
Pierwsze wilki
Imię : Alkivo
Płeć : Basior
Wiek : 5 lat (nieśmiertelny)
Cechy : Miły,Odważny,Odpowiedzialny,Stanowczy,Czuły,Dusza towarzystwa,Czasami samotnik,romantyk.
Żywioł : Światło
Moce : związane z żywiołem.
Partner : Lilia
Rodzina : Lilia - partnerka
Stanowisko : Samiec alfa,Oficer,Wojownik.
Co lubi : Ciszę, uśmiechy na twarzach innych wilków i wiele, wiele innych.
Czego nie lubi : Bezmyślnych wilków i wielu innych rzeczy....
Historia : Razem z partnerką założył watahę.
Właściciel :OlaOla78787
Pierwsze wilki
Imię : Lilia
Płeć : Wadera
Wiek : 5 lat (nieśmiertelna)
Cechy : Miła , wesoła , romantyczka , odważna , odpowiedzialna
Żywioł : Ogień
Moce : niewidzialność , teleportacja .
Partner : Alkivo
Rodzina : Alkivo - partner.
Stanowisko : Samica alfa,
Co lubi : Pomagać innym , uszczęśliwiać innych i dużo innych rzeczy .
Czego nie lubi : Zły wilków i samolubności .
Historia : Założyła watahę z Alkivo
Właściciel : eliza470op.pl
Subskrybuj:
Posty (Atom)