-Jaką prośbę?-zapytałem.
-No...-Urwała, bo coś nagle huknęło. Wywąchałem ludzi. Strzelali z jakiegoś urządzenia w drzewo, które stało niedaleko nas. Prawdopodobnie chcieli nas wystraszyć. Ale zaraz... Skąd wzięli się tu ludzie?
-Uciekajmy!-powiedziałem.-Ty biegnij zawiadomić alfy, spotkajmy się przy Wodospadzie!
Ajsha pobiegła tak szybko, że wyglądało to jakby się rozmazała. Ja nie zabierałem się za walkę z ludźmi, bo wcale nie byłem w tym dobry. Wolałem, żeby zajął się tym Alkivo. Pobiegłem pod wodospad i ukryłem się pod wodą. chwilę później przybiegła moja przyjaciółka.
-Powiedziałam im.
-Im powiedziałaś, a mi powiesz to o co chciałaś mnie powiedzieć nad jeziorem?
<Ajsha?>
-No...-Urwała, bo coś nagle huknęło. Wywąchałem ludzi. Strzelali z jakiegoś urządzenia w drzewo, które stało niedaleko nas. Prawdopodobnie chcieli nas wystraszyć. Ale zaraz... Skąd wzięli się tu ludzie?
-Uciekajmy!-powiedziałem.-Ty biegnij zawiadomić alfy, spotkajmy się przy Wodospadzie!
Ajsha pobiegła tak szybko, że wyglądało to jakby się rozmazała. Ja nie zabierałem się za walkę z ludźmi, bo wcale nie byłem w tym dobry. Wolałem, żeby zajął się tym Alkivo. Pobiegłem pod wodospad i ukryłem się pod wodą. chwilę później przybiegła moja przyjaciółka.
-Powiedziałam im.
-Im powiedziałaś, a mi powiesz to o co chciałaś mnie powiedzieć nad jeziorem?
<Ajsha?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz