Ciąg dalszy Lilii.
Lilia przyszła z jeleniem.Zjadłem i poszłem poszukać jakiś patyków.Kiedy przyszłem rozpaliłem ogień.
- Jest Ci zimno Lilio?- spytałem.
- Tak...W końcu nadchodzi noc....
- Zaraz będzie ciepło.-powiedziałem.- Chwila...Mamy jeszcze ye stare futro niedźwiedzia?-spytałem.
- Tak.Jest o tam.
Wziołem futro i przykryłem Lilię.Później zasneła.Ja czuwałem, aby nikt się nie zakradł.Później zasnołem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz